70% Polaków nie słyszało o dostępności terapii żywieniowej
Niedożywienie wiąże się z ponad trzy razy większym prawdopodobieństwem zgonu, dłuższym pobytem w szpitalu oraz z większym ryzykiem ciężkiej infekcji.Wpływa także na gorsze gojenie się ran oraz zmniejsza skuteczność chemioterapii. Prawidłowo prowadzona terapia żywieniowa jest jednakw wielu polskich szpitalach nadal niedostępna lub nieprawidłowo realizowana. Jak wynika z raportu „Leczenie żywieniowe oczami Polaków” blisko 3/4 pacjentów, podczas pobytu na oddziale szpitalnym, nie miało dostępu do konsultacji dietetycznej, zaledwie u połowy badanych wykonano prawidłową ocenę stanu odżywienia, a o prawie do leczenia żywieniowego słyszało niecałe 30% ankietowanych.
Utrata masy ciała podczas choroby dotyka blisko 40% chorych i jest groźnym zjawiskiem, dlatego też wsparcie żywieniowe podczas terapii powinno być standardem każdego leczenia. Tymczasem, według raportu „Leczenie żywieniowe oczami Polaków”, niemal połowa pacjentów hospitalizowanych nie miała kontrolowanej masy ciała, 75% pacjentów nie otrzymało żadnego wsparcia żywieniowego, a 70% pacjentów nawet nie poinformowano o możliwości czy potrzebie leczenia żywieniowego.
Leczenie żywieniowe prawem pacjenta
O uznanie leczenia żywieniowego za jedno z podstawowych praw pacjenta zawnioskowano w Stanowisku Międzynarodowej Grupy Roboczej ds. Prawa Pacjentów do Opieki Żywieniowej opublikowanym w Clinical Nutrition, Dzienniku Urzędowym The European Society for Clinical Nutrition and Metabolism (ESPEN) w maju 2021 r. Tę rekomendację wspierają również polscy eksperci z Rady Naukowej Programu Leczenie przez Żywienie.
„Musimy zadbać o prawo pacjenta do bycia leczonym żywieniowo w trakcie hospitalizacji, jeżeli takie wskazania się pojawiają. Nie możemy pozwolić pacjentom na to, by pogłębiali swoje niedożywienie, by groźne dla zdrowia konsekwencje niedożywienia wpływały na ich życie, na ewentualne powikłania, czy ich jakość życia” – mówi dr hab. n med. Dorota Mańkowska-Wierzbicka, prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu, organizatora kampanii Leczenie przez żywienie. „Każdy pacjent ma prawo do leczenia żywieniowego, zwłaszcza, że jest ono refundowane. Niewielu jednak o tym wie, gdyż ledwie 30% dorosłych Polaków słyszało o leczeniu żywieniowym i tylko 14% zna skutki niedożywienia. Nie znając swoich praw nie możemy z nich korzystać.”
„Szacuje się, że ryzyko niedożywienia może dotyczyć ok. 20 mln obywateli UE. Problem ten dotyka zarówno pacjentów dorosłych, jak i dzieci. Niedożywienie wiąże się z dłuższą hospitalizacją oraz z większym ryzykiem ciężkiej infekcji. Jest jedną z częstszych przyczyn ponownego przyjęcia pacjentów na odziały chirurgiczne. Aż o 73% zwiększają się w tym wypadku koszty leczenia szpitalnego” – komentujedr n. med. Marcin Folwarski z Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego. i Metabolizmu.
Zespoły żywieniowe potrzebne od zaraz
Obecnie, w polskich szpitalach brakuje wykwalifikowanej kadry w zakresie prowadzenia żywienia klinicznego, przez co pacjenci nie mogą konsultować się z dietetykiem, ani otrzymywać porad dietetycznych w trakcie leczenia lub przy wypisie ze szpitala. Skalę problemu pokazuje fakt, że na 156 szpitali biorących udział w programie „Szpital dobrej praktyki żywienia klinicznego – Leczenie przez Żywienie” w 75% brakowało ambulatoryjnej poradni dietetycznej, a blisko w połowie przypadkach nie został spełniony wymóg dot. sprawdzania skali odżywienia pacjenta.
„Nadal niewielu lekarzy wie o leczeniu żywieniowym i niewielu w prawidłowy sposób wdraża je u swoich pacjentów. To podstawowy błąd – leczenie żywieniowe jest integralną częścią leczenia chorób onkologicznych, udarów, stanów pooperacyjnych i wielu innych chorób, dlatego edukacja na temat żywienia klinicznego być wprowadzona do programów nauczania dla lekarzy wszystkich specjalności, pielęgniarek, dietetyków i farmaceutów. W szpitalach powinny funkcjonować zespoły żywieniowe specjalizujące się w prowadzeniu tego typu leczenia, ponieważ współpraca wykwalifikowanej kadry medycznej jest nieodzowna w prowadzeniu terapii żywieniowej” – dodaje Mańkowska-Wierzbicka.
Problem braku wiedzy o konsekwencjach niedożywienia i bagatelizowania roli leczenia żywieniowego w terapii, to kwestia która wymaga natychmiastowej zmiany w polskiej służbie zdrowia, w trosce o zdrowie pacjentów. Wraz z niedożywieniem wzrasta ryzyko powikłań, a także ponownej hospitalizacji, narażając szpital na dodatkowe koszty. Brak rzetelnej diagnostyki przy przyjęciu chorego na oddział, przyczynia się do pogłębienia niezdiagnozowanej choroby. Co najbardziej przeraża, to fakt, że 40-50% pacjentów, którzy opuszczaja szpital są to chorzy niedożywieni, z czego 25% jest zagrożonych śmiercią w ciągu 6 miesięcy od opuszczenia szpitala.